Skocz do głównej treści strony
Prowincja

Peterborough: franciszkańska obecność

Utworzono: 09-02-2011

Franciszkańska obecność w mieście Peterborough, Ont. (Kanada) ma bardzo długą tradycję. Pierwsi polscy franciszkanie przyjechali z Montrealu i objęli Sacred Heart Parish. W ramach reorganizacji diecezji parafia ta została dołączona do parafii sąsiedniej, a nasi bracia fraciszkanie od 1-go września 2005 roku przejeli duszpasterską opiekę nad większą parafią Immaculate Conception, we wschodniej cześci miasta. Proboszczem nowej parafii został O. Jerzy Żebrowski, a wikariuszem O. Marek Ignaszewski były rezydent z poprzedniej placówki. Do nowej franciszkańskej wspólnoty dołączył O. Jerzy Naglewski, który jako rezydent z radością służy swoją posługą duszpasterską- zwłaszcza polsko języcznej grupie naszej parafii. Nowi parafianie zaakceptowali nas z wielką życzliwością i po wstępnym okresie „przyglądania się” nam obdarzyli nas pełnią zaufania. Nasza obecność wniosła do parafii nowego ducha. Ludzie dość szybko zauważyli nasz – franciszkański entuzjazm i ducha szczerego poświęcenia się w działalności duszpasterskiej. W krótce, za sprawą nowych akcji duszpasterskich nasza obecność dała o sobie znać w całym mieście. Nasza franciszkańska parafia stała się promotorem zupełnie nowych praktyk duszpasterskich na terenie miasta, a nawet i całej diecezji. My, nowi franciszkanie staliśmy się prekursorami nowych tradycji. Pierwszą z nich stała się procesja Bożego Ciała ulicami naszej dzielnicy. Do dnia dzisiejszego jest to jedyna procesja w mieście. Procesja cieszy się ogromnym uznaniem naszych parafian i wielu wiernych z innych parafii. Tradycyjnie już budujemy cztery ołtarze, przy których czytana jest ewangelia, odbywają się odpowiednie modlitwy i błogosławieństwo wiernych. Każdego roku procesja ta gromadzi coraz większe rzesze wierzących. W tym roku mielismy deszczowe dni poprzedzajace Boże Ciało, ale ludzie prosili, aby nie rezygnować z procesji. Dzień przed procesją „lało jak z cebra” ; padało także w niedzielę rano – deszcz przestał padać dopiero pod koniec Mszy św. o 10.30 . Po zakończeniu Mszy odbyła się zaplanowana procesja, a po jej zakończeniu deszcz znowu zaczął padać. Ludzie, którzy to widzieli głośno mówili – to interwencja Boga – to cud !

Inną nową fraciszkańską tradycją w Peterborough stało się błogosłąwieństwo zwierząt w święto założyciela naszego zakonu. Od czterech lat, w dniu Św. Franciszka, póżnym popołudniem na placu przykościelnym odbywa się błogosławieństwo zwierząt. Ta nietypowa uroczystość każdego roku gromadzi 30 – 40 osób wraz ze swoimi czteronożnymi przyjaciółmi. W tym roku w szerokiej gamie piesków, kotków, myszek, królików… znalazł swoje miejsce dorodny brat rak. Także w tym wypadku ludzie są bardzo wdzięczni nam franciszkanom za wprowadzenie tej pięknej tradycji, za przypominanie światu o boskim dziele stworzenia i za lansowanie ducha ekologii w naszym duszpasterstwie.

Kolejną piękną tradycją w której franciszkanie z Peterborough mają swój udział jest tzw. ”Parada Mikołaja” w mieście, która odbywa się zawsze wieczorem, w pierwszą sobotę grudnia. Wtedy to na ogromnych pięknie udekorowanych i kolorowo oświetlonych platformach samochodowych są robione różne prezentacje – wszystkie mają jenak typowo świecki charakter (reklamy różnych firm etc). Trzy lata temu nasza franciszkańska parafia postanowiła wziąć udział w tej paradzie, wnosząc w nią franiszkańskie i chrześcijańskie elementy. Prezentację naszej grupy otwiera młodzież niosąca baner z nazwą naszej parafii. Następnie O. Jerzy Naglewski we franciszkańskim habicie, w towarzystwie wyborowych „braci psów” i dzieciaków przebranych za różne zwierzątka, przypomina tłumom oglądającym paradę o franciszkowych korzeniach bożego narodzenia i tradycji pierwszej szopki,
zorganizowanej przez św. Franciszka z Asyżu. Potem dzieci niosą transparenty naszych szkół katolickich. Za nimy jedzie ogromna ciężarówka z napisem na przodzie – KEEPING CHRIST IN CHRISTMAS. Na kolorowo oświetlonej i udekorowanej platformie znajduje się „ żłóbek” ze Świętą Rodziną, pastuszkami i aniołkami. Za platformą podąża chór śpiewający radosne kolędy. Naszą prezentacje zamyka kolorowo oświetlony autobus szkolny z ogromnym napisem – MAY JESUS BLESS YOU ALL – MERRY CHRISTMAS ! Trzeba dodać, że na 80 prezentacji nasza jest jedyną z chrześcijańskim przesłaniem; na co bardzo pozytywnie reagują tłumy oglądających i radośnie wykrzykujących – Merry Christmas ! Po paradzie zawsze otrzymujemy wiele telefonów z podziękowaniami od różnych ludzi.

Jeszcze inną nową tradycją z naszym fraciszkańskim udziałem jest od 4 lat wprowadzona, a odbywająca się w Wielki Piątek Droga Krzyżowa ulicami naszego miasta. Rozpoczyna się ona w kościele katedralnym a ma swoje zakończenie w naszej parafii. Każdego roku przybywa uczestników tej pięknej chrześcijańskiej tradycji. Warto tutaj także dodać, że już na początku grudnia ustawiamy przed naszym kościołem szopkę z figurkami Świętej Rodziny, aby przechodniom przypominać o duchowym przygotowywaniu się do świąt Bożego Narodzenia. W tym samym czasie razem z dwoma okolicznymi kościołami chrześcijańskimi organizujemy też nabożenstwo ekumeniczne połączone z koncertem kolend.

Jako kapłani pochodzacy z rodu Polaków, w swojej działalności duszpasterskiej dzielimy się z naszymi etnicznie zróżnicowanymi parafianami pięknymi polskimi tradycjami. Irlandczykom i innym bardzo podobają się typowo polskie tradycje, gdyż one zawsze ogniskują się na wartościach bosko – ludzkich. Gdy opowiadamy im o przepięknej polskiej tradycji opłatka, świąt bożego narodzenia; czy o tradycji Grobu Pańskiego, o tradycji święcenia pokarmów, listopadowego nawiedzania cmentarzy i modlitwach za zmarłych; o nabożeństwach majowych etc – są zawsze pełni podziwu, a nawet czasem też lekko zazdrośni. Coraz cześciej zdarza się, że wielu parafian – nie Polaków adoptuje polskie tradycje i wprowadza je w życie swoich rodzin. Ludzie ci podziwiają nas Polaków za głęboką wiarę, przywiązanie do kościoła i chrześcijańskich tradycji. Irlandczycy i ludzie z innych grup etnicznych naszej parafii są bardzo otwarci na różne wartości wynikające czy to z naszego fraciszkanizmu czy tradycyjnych wartości polskiego narodu.

Dwa albo 3 razy do roku organizujemy różne parafialne hapeningi pod polskim sztandarem. W czerwcu tego roku na typową polską kolację „Taste of Poland” przyszło prawie 200 ludzi. Wszyscy zafascynowani byli nie tylko smacznymi daniami, ale także interesują polską wystawą. Uczestnicy kolacji zapoznali się bliżej naszym papieżem Janem Pawłem II, Ojcem Maksymilianem, Siostrą Faustyną; a także podziwiali piękny film o Polsce, który został wyświetlony na wielkiem ekranie. Jako przerywnik miedzy daniami uczestnicy kolacji podziwiali muzyczne talenty polskiej młodzieży. Wielu parafian nie polskiego pochodzenia pod wpływem naszego duszpasterstwa zaczęło interesować się polską historią i bogatą kulturą naszego narodu. W ubiegłym roku kilkoro naszych parafian nie polskiego pochodzenia odwiedziło Polskę, przywożąc z tamtąd niezapomniane wrażenia. Po tragicznych wydarzeniach pod Smoleńskiem na zorganizowaną specjalną Mszę żałobną w naszym kościele spontanicznie przyszli nie tylko nasi parafianie, ale i ludzie z innych parafii/nawet niekatolicy/. Byli też obecni przedstawiciele lokalnej prasy i telewizji. Przy tej i innych okazjach składano nam kapłanom polskiego pochodzenia kondolencje i wyrazy szczerego współczucia. Na każdym kroku wyczuwało się wszyscy razem – my kapłani, wierni i nasi różni przyjaciele stanowimy jedną wielką chrześcijańską rodzinę, dzieląc w niej razem nasze radości i smutki.

W grudniu 2010 roku w naszej franciszkańskiej wspólnocie nastąpiły małe zmiany. O. Marek Ignaszewski, po radosnych parafialnych obchodach Jubileuszu 50 Lecia swego kapłaństwa i po urlopie w Polsce, ze względów zdrowotnych przeniósł się do spokojnej i przytulnej parafii św. Trójcy w Montrealu. Na jego miejsce do naszej wspólnoty dołączył O. Krzysztof Cybulski, który godnie zastąpił O. Marka, przejmując obowiazki wikariusza parafii. O. Krzysztof wykorzystując swoje zdolności lingwistyczne, aklimatyzujac sie do nowego miejsca od samego początku aktywnie włączył się w duszpasterskie życie parafii. Reasymując można powiedzieć, że nasze franciszkańskie duszpasterstwo jest „plastrem miodu” na sercach miejscowych Polaków, a także stwarza nam wspaniałą atmosferę do budowania w praktyce prawdziwego braterstwa miedzy dwoma bliskimi sobie narodami: Polską i Kanadą; my jesteśmy nie tylko duszpasterzami, ale i zarazem wyjatkowymi ambasadorami Polski i polskości na kanadyjskiej ziemi.

O. Jerzy Żebrowski,proboszcz i gwardian


Przejdź do góry strony