Skocz do głównej treści strony
Prowincja

Gdynia: śluby wieczyste br. Łukasza

Utworzono: 22-10-2011

„Ślubuję przez całe moje życie, żyć bez własności, w posłuszeństwie i czystości…” – te ważne słowa, jedne z najważniejszych w swym życiu, wypowiedział dziś w piękny, słoneczny październikowy dzień brat Łukasz Staniszewski. Było to publicznie wyrażone pragnienie, by związać się na całe życie z zakonem Braci Mniejszych Konwentualnych. Profesję przyjął Minister Prowincjalny o. Adam Kalinowski w czasie Eucharystii sprawowanej we franciszkańskim kościele św. Antoniego w Gdyni, w którym znajduje się Sanktuarium św. Maksymiliana, 22 października 2011 r. o godz. 11.oo, w liturgiczne (pierwsze!) wspomnienie bł. Jana Pawła II.

Na uroczystość przybyła najbliższa rodzina br. Łukasza, z Mamą na czele, a także bracia franciszkanie, ks. Proboszcz Tadeusz Albański z parafii br. Łukasza, klerycy diecezjalni i wielu wiernych. Przybyłych powitał gospodarz miejsca, proboszcz o. Jan Maciejowski w pięknie przygotowanym kościele. Liczna służba liturgiczna oraz chór Symfonia pięknie współtworzyli liturgię.

Homilię wygłosił Minister Prowincjalny (można jej wysłuchać poniżej). Zaraz po niej nastąpił właściwy moment złożenia profesji wieczystej. Po wezwaniu wstawiennictwa świętych (przede wszystkim serafickich), kiedy to profes upada na twarz przed ołtarzem, br. Łukasz klęknął przed Ministrem Prowincjalnym, włożył swe dłonie w ręce Ojca Prowincjała i wypowiedział uroczystą formułę profesji. Następnie neoprofesa przywitali uściskiem braterskim ci, którzy swoje „tak” Bogu wypowiedzieli wcześniej.

Na koniec Mszy św. o. Jan Maciejowski odczytał list, który J. Eks. ks. kard. Stanisław Dziwisz przesłał br. Łukaszowi z okazji jego ślubów. Następnie o. Witold Regulski przeczytał list Ministra Generalnego oraz błogosławieństwo samego papieża Benedykta XVI. Po tych pięknych listach głos zabrali Parafianie – najpierw dzieci, a potem dorośli dziękowali br. Łukaszowi za posługę i za przykład franciszkańskiego życia. Niezwykłym akcentem była piosenka „Gdybym był bogaty” (ze „Skrzypka na dachu”), zaśpiewana przez ministranta Maćka, a zakończona w zaskakujący sposób.

Po wszystkich głos zabrał br. Łukasz wyrażając wszystkim swą wdzięczność. Bardzo ładnie połączył wydarzenie ślubów wieczystych z trwającym Rokiem Kolbiańskim, rokiem beatyfikacji Jana Pawła II oraz roku koronacji obrazu Matki Bożej Królowej Nadziei (w kościele w Gdyni). Na zakończenie zaprosił wszystkich na poczęstunek do dolnego kościoła.

Bratu Łukaszowi życzymy wiele pokoju i radości z podjętej decyzji oraz łaski, by mógł ją z takim zapałem podejmować każdego dnia, aż do końca życia.

Przejdź do góry strony