„Nigdy wcześniej nie byliśmy wyrzucani ze swych domów, tak jakbyśmy nie mieli w tym kraju żadnych praw” – powiedział chaldejski biskup pomocniczy Bagdadu Saad Syroub.
„Apel Papieża był bardzo potrzebny, ponieważ chrześcijanie są obecnie naprawdę prześladowani. Są wyrzucani ze swych domów i z ziemi, na której żyją do pokoleń tylko dlatego, że są chrześcijanami. To ogromna tragedia współczesnego świata, w którym wciąż są ludzie cierpiący za wiarę. Choć uszli z życiem znajdują się bardzo trudnym położeniu zostali, bowiem doszczętnie okradzeni. Nie mają nic. Czy nasza wspólnota przetrwa w tym kraju zależy m.in. od tego czy chrześcijanie zaczną emigrować, czy zdecydują się zostać. Niestety rosnący fanatyzm jest poważnym zagrożeniem dla dalszego pokojowego współistnienia” – powiedział bp Syroub.
Poparcie dla chrześcijan okazali też wczoraj m.in. muzułmanie Bagdadu. Zebrali się oni przed chaldejskim kościołem św. Jerzego. Rozmawiali z wychodzącymi z niedzielnej Mszy wyznawcami Chrystusa, zapewniając ich o swej solidarności. Wielu z przybyłych muzułmanów trzymało w rękach kartki z napisem: „Także ja jestem irackim chrześcijaninem”.
bz/ rv
za: Radio Watykańskie
zdjęcia: immelman.us, blogs.spectator.co.uk
Najczęściej czytane:
Podobne artykuły