O osobistym doświadczeniu zmartwychwstałego Chrystusa i wynikających z tego konsekwencjach dla chrześcijańskiego życia mówił Franciszek w rozważaniu przed modlitwą Regina Coeli. Papież wskazał, że zmartwychwstanie rzuca nowe światło na pojmowanie ludzkiego ciała.
W swej refleksji Ojciec Święty wyszedł od niedzielnej ewangelii opowiadającej o spotkaniu Jezusa z uczniami. Przypomniał, że ewangelista Łukasz kładzie duży nacisk na realizm zmartwychwstania. „Nie chodzi bowiem o pojawienie się duszy Jezusa, ale Jego rzeczywistą obecność w zmartwychwstałym ciele” – wskazał Papież.
Apostołowie byli zaniepokojeni i zszokowani widząc Zmartwychwstałego ponieważ rzeczywistość zmartwychwstania była dla nich niepojęta. Przekonali się, że nie jest duchem, dopiero gdy zjadł na ich oczach posiłek. Franciszek podkreślił, że nacisk Jezusa na rzeczywistość Jego zmartwychwstania rzuca światło na chrześcijańską perspektywę dotyczącą ciała: nie jest ono przeszkodą czy też więzieniem duszy.
“Ciało jest stworzone przez Boga, a człowiek nie jest pełny, jeśli nie jest jednością ciała i duszy. Jezus, który zwyciężył śmierć i zmartwychwstał w ciele i duszy pozwala nam zrozumieć, że musimy mieć pozytywną wizję naszego ciała. Może stać się ono okazją lub narzędziem grzechu, ale grzech nie jest spowodowany przez ciało, ale przez naszą słabość moralną – mówił Papież. – Ciało jest wspaniałym darem Boga, przeznaczonym, w zjednoczeniu z duszą, aby w pełni wyrazić obraz i podobieństwo do Niego. Zatem jesteśmy wezwani, by mieć wielki szacunek i troskę o nasze ciało, a także ciało innych osób.”
Franciszek podkreślił, że każda obraza, rana, czy przemoc wymierzone w ciało naszego bliźniego jest zniewagą dla Boga Stwórcy.
Najczęściej czytane:
Podobne artykuły